Idziemy z Mamą

Urszula Rogólska

|

Gość Bielsko-Żywiecki 17/2024

publikacja 25.04.2024 00:00

Pielgrzymi łagiewniccy i wszyscy, którzy chcecie im towarzyszyć pierwszego dnia – nie zapomnijcie, że we wtorek 30 kwietnia ruszamy z sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Hałcnowie do Kęt wcześniej niż zwykle – po modlitwie o 10.45!

Domową kropielniczkę dostanie każdy uczestnik. Domową kropielniczkę dostanie każdy uczestnik.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Kiedy oddajemy ten numer do druku, wiadomo, że na listę uczestników 12. Pieszej Pielgrzymki Diecezji Bielsko-Żywieckiej z Hałcnowa do Łagiewnik wpisało się blisko 1200 osób. Najstarszym pielgrzymem jest 81-letni Jan Kotrys z Ujsoł, co roku wędrujący z żoną Marią, a najmłodszą pątniczką będzie Hania z Bielska-Białej, urodzona w lutym tego roku.

– Tę informację jeszcze potwierdzimy w dniu startu pielgrzymki, bo malutkich dzieci, od kilku do kilkunastu miesięcy życia, mamy co roku bardzo dużo – mówi Irena Papla, szefowa biura pielgrzymki, która przed laty wpadła na jej pomysł razem z ks. Mikołajem Szczygłem podczas pieszej wędrówki diecezji na Jasną Górę.

– Wiem, że pójdą z nami także mamy w stanie błogosławionym. Myślę, że ta ufność ich i towarzyszących im mężów to dziś wielkie świadectwo wiary otwarcia się na dar życia i zawierzenia Bożemu Miłosierdziu – kontynuuje Irena. – A z własnego doświadczenia, jako mamy pięciorga dzieci oraz dziś już babci kolejnych wnuków, wiem, że im młodsze dziecko, tym łatwiej pielgrzymować. W tym roku szczególną towarzyszką naszej wędrówki będzie Matka Boża – Matka Miłosierdzia.

Tulmy się do Maryi

Jak mówi Irena Papla, hasła pielgrzymek rodzą się same. Wystarczy na modlitwie posłuchać, co podpowiada Duch Święty. W tym roku to słowa „Tulmy się do Matki Miłosierdzia”. – Najpierw myślałam, że te słowa to odpowiedź na rozmowy z pielgrzymami, którzy z różnych powodów nie mogą wziąć udziału w sierpniowej wędrówce na Jasną Górę – dodaje Irena. – Do Łagiewnik wyruszamy 30 kwietnia, by dojść do celu 3 maja. Wiele osób nie ma problemu z uzyskaniem urlopu, bo w ciągu tych czterech dni dwa są ustawowo wolne.

– Chcemy też zwrócić uwagę na osobę Maryi, bo Ona jest z nami na każdej pielgrzymce. Wyruszamy z Jej sanktuarium w Hałcnowie. Maryja towarzyszy nam codziennie – od porannych Godzinek, przez Różaniec, po nabożeństwo majowe – dodaje ks. Marcin Samek, główny przewodnik. – A w Litanii Loretańskiej od paru lat mamy wezwanie „Matko Miłosierdzia”. Chcemy się nad nim zatrzymać, rozwinąć, odkryć na nowo. Co więcej – kiedy wchodzimy do starego sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, przed oczami mamy obraz „Jezu, ufam Tobie”, ale i figurę Matki Miłosierdzia w ołtarzu głównym. A w bazylice – inny Jej wizerunek – Matki Miłosierdzia z Wilna.

Kropielniczka

– Pomyśleliśmy też, że w dzisiejszych czasach wojen i konfliktów, Matka Miłosierdzia chce nam towarzyszyć w drodze do Jej Syna także jako Matka Pokoju – dodaje Irena. – A kolejną intencję przyniosły nam ostatnie tygodnie obrad Sejmu w sprawie aborcji. Maryja jest Tą, która nie wahała się przyjąć poczętego życia, choć sytuacja ją zaskoczyła. Pokazała nam, że każde życie jest święte.

– „Przez Maryję do Jezusa” – znamy to hasło. Maryja pokazała nam, jak działa Boże Miłosierdzie. Towarzyszyła Jezusowi we wszystkich chwilach życia – radosnych, a także najtrudniejszych: Jego cierpienia, krzyża, śmierci, ale i zmartwychwstania. Nie jest żadnym odkryciem, że jest dla nas najlepszym wzorem pięknego macierzyństwa, macierzyńskiej miłości do Jezusa, lecz i do nas – dodaje ks. Marcin.

– Maryja w temacie pielgrzymki do Bożego Miłosierdzia to też nasze zaproszenie do odkrywania korzeni pielgrzymowania – dodaje Irena. – Jako naród to właśnie do Matki Bożej, Królowej z Jasnej Góry, pieszo wędrujemy od wieków. Takim przypomnieniem o naszych chrześcijańskich korzeniach, tradycji, będą domowe kropielniczki, które otrzyma każdy pielgrzym.

– One są także przypomnieniem o zeszłorocznych rozważaniach pielgrzymkowych, kiedy mówiliśmy o chrzcie i innych sakramentach, o naszej przynależności do Jezusa – dodaje ks. Samek.

– Myślę, że będą także naszym świadectwem. Każdy, kto spojrzy na tę kropielniczkę u drzwi naszego domu, będzie widział ten znak. Może zapyta: skąd ten przedmiot? Czemu służy? – mówi Irena.

30 księży

Jak mówią organizatorzy, cieszy niegasnące zainteresowanie pielgrzymką. – Zapisało się aż 30 księży. Mamy siedem grup, więc to średnio czterech na grupę – dopowiada ks. Samek. – A mówię o tym także w kontekście niesionego przez nas Najświętszego Sakramentu. Nasza łagiewnicka monstrancja waży ponad 8 kg. Codziennie na wybranym odcinku będą ją nieśli w poszczególnych grupach właśnie księża.

Grupy poprowadzą pielgrzymkowi „weterani”, a także kapłani, którzy zaczynali wędrówkę do Łagiewnik jeszcze jako klerycy.

Ksiądz Michał Bogacz po raz kolejny poprowadzi grupę św. Brata Alberta. Ksiądz Michał Styła – grupę św. Faustyny, którą przejął w 2019 r. po ks. Tomaszu Sroce. W tym roku dołączą do niego po raz pierwszy w roli przewodników jego rocznikowi koledzy – ks. Wojciech Grzegorzek jako przewodnik grupy św. Maksymiliana, który zastąpił ks. Jerzego Łukowicza, oraz ks. Kamil Białożyt, który w zastępstwie kontuzjowanego ks. Piotra Niemczyka będzie przewodnikiem grupy św. Józefa Bilczewskiego.

Księża Styła, Grzegorzek i Białożyt zaczynali pielgrzymowanie jeszcze jako klerycy trzeciego roku. Wyświęceni zostali w 2017 r. – po obchodzonym w Kościele… Roku Bożego Miłosierdzia.

W roli przewodnika grupy bł. ks. Michała Sopocki zadebiutuje salwatorianin ks. Jerzy Lazarek. A po raz kolejny swoje grupy poprowadzą ks. Piotr Borgosz, przewodnik grupy św. Jana Pawła II, i ks. Grzegorz Piekiełko, przewodnik grupy św. Matki Teresy.

– Pójdzie z nami także 20 kleryków z seminarium w Krakowie, ale – jak ufamy – także klerycy salwatoriańscy z Bagna. Przyjedzie z nimi ks. Kamil Leszczyński SDS, który w tym roku będzie głosił w każdej grupie konferencje tematyczne – mówi szefowa pielgrzymki.

Idzie młodość

Wszystko wskazuje na to, że utrzyma się trend pielgrzymki, jeśli chodzi o udział młodych w wieku do 20 lat. Stanowią oni co roku ponad 30 proc. pielgrzymów. W gronie młodych będzie także 18 podopiecznych Katolickiego Ośrodka Wychowania i Terapii Młodzieży „Nadzieja” z bielskich Komorowic.

– Z Rzyk, gdzie na co dzień jestem wikarym, pójdzie 55 osób, w tym około 20 młodych – kontynuuje ks. Marcin. – Jest wśród nich siódmoklasistka, która w zeszłym roku poszła po raz pierwszy z mamą. Tak opowiadała o pielgrzymce, że pociągnęła za sobą siedem osób z klasy. Ja nic nie musiałem mówić. Zrobiła kawał dobrej roboty.

Miłosierdzie rodzi miłosierdzie. W tym roku po raz pierwszy na trasie pojawi się nowe miejsce noclegu – Bulowice. – Od początków pielgrzymki chodzi z nami bardzo liczna reprezentacja tamtejszej parafii św. Wojciecha. Sami wielokrotnie doświadczyli tego, o czym mówią uczynki miłosierdzia: głodnych nakarmić, spragnionych napoić, podróżnych w dom przyjąć. Obudziło się w nich wielkie pragnienie odwzajemnienia miłosierdzia. Chętnych do przyjęcia gości jest tam więcej niż wyznaczonych pielgrzymów, więc będziemy musieli chyba zrobić jakieś roszady, żeby każdy miał „swojego pielgrzyma” – śmieje się ks. Samek. – A poza tym dzięki takim spotkaniom w domach rośnie nam liczba pielgrzymów – bo te osoby, które nas ugościły, wędrują w naszych sercach. Zabieramy ich intencje i wiemy, że oni są z nami w naszych modlitwach.

U św. Jana z Kęt

Nowością będzie także miejsce pierwszej Mszy św. Do tej pory pielgrzymowanie zaczynało się liturgią w Hałcnowie. W tym roku pielgrzymi także spotkają się tutaj o 10.45. Ksiądz kustosz Piotr Konieczny poprowadzi modlitwę, ale Msza św. będzie sprawowana dopiero w Kętach, w sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia, obok kościoła św. Jana Kantego o 15.00, po Koronce do Bożego Miłosierdzia.

– Świętujemy Rok św. Jana Kantego i to jest przyczyną spotkania w Kętach. Podejrzewam, że będzie to najliczniejsza grupa z całej diecezji, jaka w roku jubileuszowym jednorazowo odwiedzi to miejsce – uśmiecha się ksiądz przewodnik.

– A dla mnie to dodatkowa radość, bo po raz pierwszy, zaraz na początku pielgrzymki, wszyscy spotkamy się razem o 15.00 na koronce. Do tej pory ta godzina wypadała nam na trasie i każda grupa modliła się osobno – tłumaczy inicjatorka pielgrzymki.

Oboje przyznają, że postać św. Jana Kantego znakomicie wpisuje się w pielgrzymowanie z Matką Miłosierdzia do Bożego Miłosierdzia. Św. Jan Kanty znany był z tego, że jego wiara odzwierciedlała się w jego życiu codziennym, w stałym czynieniu miłosierdzia wobec innych.

Do celu pielgrzymi dotrą 3 maja o 11.45 – do Centrum św. Jana Pawła II, a następnie przejdą do kaplicy św. Faustyny i bazyliki Bożego Miłosierdzia. Tu będą uczestniczyć we Mszy Świętej o 15.00.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.